III niedziela wielkanocna (rok B): Przekonać się, że Jezus zmartwychwstał

Przeżywając okres wielkanocny, widzimy, że nawet apostołom, którzy bezpośrednio z ust Jezusa słyszeli zapowiedź Jego męki, śmierci i zmartwychwstania, trudno było uwierzyć w Jego zwycięstwo nad śmiercią. Dziś, gdy czytamy opis kolejnego spotkania uczniów z Jezusem zmartwychwstałym, podejmuje On wysiłek, by uwierzyli w spełnienie Jego obietnicy. Czyni to stopniowo.

     By rozwiać ich wątpliwości, najpierw Jezus przekonuje swych najbliższych uczniów, że nie jest duchem, że faktycznie posiada ciało i kości. Daje się dotknąć.

     Ponadto ukazuje ślady gwoździ, rany, które zostały widoczne na Jego ciele. One doprowadziły do wiary św. Tomasza apostoła. Choć po zmartwychwstaniu Jezusa nie ma mowy o pozostaniu na Jego ciele innych ran, to te największe – na rękach, nogach i w boku zostały. Gdyby i one zniknęły z ciała Jezusa po zmartwychwstaniu, bardzo szybko zapomnielibyśmy o fakcie, że krzyż był wydarzeniem mającym miejsce w jego życiu. Tomasz miał jeszcze dotknąć rany w boku, miał włożyć od niej swą rękę. Są one dla nas świadectwem poświęcenia życia z miłości do człowieka.

     Trzecim etapem przekonywania uczniów o fakcie zmartwychwstania, jest to, że Jezus prosi o coś do jedzenia i spożywa kawałek ryby.

     Jednak Jezus nie poprzestał na tych naturalnych, racjonalnych argumentach. Aby uczniowie byli zdolni spełnić powierzone im posłannictwo głoszenia dobrej nowiny o zmartwychwstaniu Chrystusa i zbawieniu w Nim, zesłał im Ducha Św. Dzięki Niemu apostołowie stali się zdolnymi opowiadać o tajemnicy Wielkiego Piątku i wielkanocnego poranka.

     Wreszcie zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią prowadzi do przemiany życia, do życia zgodnego z Jego nauką.

     Na tę drogę wszyscy jesteśmy zaproszeni. I liturgia Kościoła pomaga nam przemierzać tę drogę. Doświadczamy w czasie jej celebrowania obecności Chrystusa. Przypomina nam o tym kilkukrotnie padające w czasie całego jej trwania oznajmienie, że Pan jest z nami. To przypomnienie towarzyszy nam na samym początku, w czasie liturgii słowa – przed Ewangelią, na początku modlitwy eucharystycznej – przed prefacją i na samym końcu Mszy św. – podczas błogosławieństwa.

     O ranach Chrystusa przypomina nam stojący przez cały okres wielkanocny paschał, na którym jest pięć gran kadzidła, które przypominają o ranach Zbawiciela – tylko o tych ranach, o których wspomina Ewangelia, że zostały na ciele Jezusa po Jego zmartwychwstaniu. O Jego ranach przypomina fakt, że Msza św. jest ofiarą.

     Wreszcie Jezus, który pragnął po zmartwychwstaniu spożyć posiłek, karmi i nas swoim ciałem. Daje nam nie coś duchowego, nadzwyczajnego, ale kawałek chleba, który możemy spożyć.

     Na te oznaki miłości Jezusa względem nas: na Jego obecność pośród nas, na świadectwo Jego ran, na to, że sam staje się naszym duchowym pokarmem, nie powinniśmy odpowiadać obojętnością.

     Zmartwychwstanie Jezusa jest świadectwem wartości ludzkiego ciała, ludzkiego życia. Chrystus ponownie ukazał się w ludzkim ciele, choć ciele uwielbionym. To pokazuje jeszcze większą godność ludzkiego ciała – jest ono powołane do tak wielkiej przemiany. Te świadectwa powinny nas poruszać i prowadzić do przemiany życia i do docenienia jego wartości. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zachęcił nas, byśmy dzisiaj szczególnie pamiętali o prawdzie, że

życie jest darem Bożym i jako takie jest niezbywalnym prawem każdego człowieka.

Dlatego zachęcił, by dzisiejszą

niedzielę uczynić dniem szczególnej modlitwy w obronie życia poczętego.

W czasie, gdy toczy się dyskusja o obronie ludzkiego życia lub jej zaniechaniu, zachęca:

Proszę, aby we wszystkich kościołach w Polsce, na każdej Mszy Świętej, modlić się w tej intencji.

Dlatego w naszych modlitwach, kiedy polecamy Bożej dobroci różne sprawy, niech nie zabraknie miejsca i dla tej intencji. A fakt zmartwychwstania Chrystusa, które świętujemy przez cały okres wielkanocny i w każdą niedzielę, niech będzie dla nas najbardziej przekonującym o wartości ludzkiego życia – nawet, jeśli jest ono trudne, naznaczone bólem lub cierpieniem, bo Chrystus do tego życia powrócił i wszystkich ludzi pragnie obdarzyć chwałą zmartwychwstania. To szczególnie zobowiązuje do brony życia. W swym apelu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski pisze:

Życie jest darem Bożym i jako takie jest niezbywalnym prawem każdego człowieka, dlatego trzeba je chronić i wspierać na każdym etapie jego rozwoju. Szacunek wobec życia, które należy do najważniejszych wartości, jest jedną z podstawowych powinności każdego człowieka.

Miliony osób na całym świecie podejmują nieustannie starania, aby chronić ludzkie życie, zwłaszcza to najbardziej bezbronne, poczęte i jeszcze nienarodzone oraz ukazywać wszystkim jego piękno i wartość. Również w naszej ojczyźnie podejmowane są liczne inicjatywy w jego obronie, jak choćby zaplanowany na najbliższą niedzielę Narodowy Marsz Życia. Będzie on manifestacją szacunku wobec życia poczętego, przyjęcia tego życia w miłości oraz wyrazem uznania wobec trudu rodzicielstwa, zapewniającego dzieciom możliwość wzrostu i rozwoju.

Dodaj komentarz